niedziela, 9 września 2018

Od Raven`a CD Yuki

Przyjrzałem się uważniej waderze oceniając zagrożenie. Było zerowe jeśi nawet nie ujemne. Większym zagrożeniem chyba byłaby wiewiórka.
- Yuki... Ciekawe imię. Na mnie mówią Raven - przedstawiłem się kiwając jej lekko pyskiem. Po raz kolejny obwąchałem ją upewniając się, że na pewno jest obca i nie zrobię z siebie idioty. 
- Cco ze mną zrobisz? - spytała niepewnie patrząc się na mnie przerażonymi oczami.
- Zaprowadzę cię do alfy. A ona zapewne przygarnie cię do stada - odparłem po chwili zastnowienia. Może nie znałem Luny zbyt dobrze jednak wiedziałem, że nie pogardzi ona dodatkowym wilkiem w watasze. Zwłaszcza, że była to wadera. Yuki skinęła pyskiem na znak zgody i ruszyliśmy przed siebie. Przy okazji rozglądała się podziwiając uroki naszych terenów.
- Ładnie tu prawda? - zagadałem sam nie będąc pewien czy powinienem. Ale cóż raz grozi śmierć prawda? Najwyżej mnie zignoruje. Nic poważnego. Chyba? Podniosłem wzrok i spojrzałem na Yuki, która chyba zastanawiała się nad odpowiedzią. 
- Prawda. To... bardzo urokliwe miejsce - uśmiechnęła się słabo. Może mi zaufa? Dobrze było by mieć jakąś przyjaciółkę w stadzie zwłaszcza, że jakoś nie idzie mi znajdywanie znajomych. Może to nie jest moim przeznaczeniem być duszą towarzystwa zwłaszcza po... NIE! Nie myśl o tym stary. Po prostu zapomnij...
- Zaniemówisz gdy zobaczysz wszystko - stwierdziłem przypominając sobie niektóre tereny watahy. Tak. Było tutaj co zwiedzać... I było pełno miejsc w których idzie się zakochać... 

Yuki?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz