piątek, 31 sierpnia 2018

Od Luny CD Joeny

Z Joeną całkiem miło się rozmawiało. Po jakimś czasie rozmowy w czasie powrotu spytała czy coś o sobie opowiem.
-Hm...Raczej nie mam nic do ukrycia, ale niezbyt umiem opisać samą siebie. Chciałabyś wiedzieć coś konkretnego?
-Um...sama nie wiem.-Odpowiedziała.
-W takim razie, może się przedstawię oficjalnie. Nazywam się Luna, ale członkowie watahy mogą mówić mi Neo, mam ponad 3 lata i jestem generałem oraz alfą Watahy Nowych Serc lub jak kto woli, Watahy New Hearts. Miło mi cię powitać w mej watasze.
Uśmiechnęłam się do wadery.
-Mi również miło.-Odpowiedziała.
Nagle zerwał się wiatr i w naszą stronę poleciało kilka liści i płatków kwiatów. Jeden z nich wylądował na moim nosie i kilka na sierści. Otrzepałam się z nich i zaśmiałam. Położyłam się na chwilę na ziemi i spojrzałam w gwiazdy.
-Jest pięknie.-Powiedziałam patrząc w niebo.-Prawda?
Wadera również podniosła wzrok i się ze mną zgodziła. Szkoda, że dobre chwile nie mogą trwać wiecznie. Zaczynało się już robić dość chłodno, więc wstałam i zrzuciłam z siebie kawałki roślin i ziemi, które przyczepiły mi się do futra.
-Musimy iść.-Powiedziałam dość niechętnie.
-Ah? Tak! Chodźmy.-Odparła wadera i ruszyła wolnym krokiem.
-Do jaskiń został nam jeszcze kawałek drogi, może w międzyczasie również opowiesz mi coś o sobie?-Spytałam patrząc na Joenę.
<Joena?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz